SKŁADNIKI:
- 1/3 szklanki quinoa u mnie z Sante
- 1/3 szklanki kaszy gryczanej
- 3 szklanki różyczek brokułów (ugotowanych)
- 1/2 szklanki orzechów włoskich
- 1/3 szklanki suszonej żurawiny
- 1 czerwona cebula
- oliwa z oliwek do polania
- sól, pieprz
WYKONANIE:
Quinoa wraz z kaszą gryczaną przepłukujemy pod bieżącą wodą, po czym gotujemy w 1 i 1/3 szklanki lekko osolonej wody. Najpierw wodę doprowadzamy do wrzenia, potem po wsypaniu kaszy i quinoa przykrywamy pokrywką i gotujemy na małym ogniu (ok. 20 min, do miękkości). Odcedzamy - jeśli zostanie jeszcze trochę wody i przekładamy do naczynia, w którym będziemy robić sałatkę. Mieszamy, żeby się nie posklejało.
W drugim garnku gotujemy opłukane wcześniej brokuły (jak ktoś woli twardsze, może je tylko zblanszować). Odstawiamy do ostygnięcia.
Wystudzone składniki łączymy ze sobą, dodajemy suszoną żurawinę i grubo posiekane orzechy. Polewamy oliwą z oliwek według uznania, skrapiamy kilkoma kroplami soku z cytryny, doprawiamy solą i pieprzem.
Sałatka gotowa. smacznego :)
...ech ile tam dobroci w każdym składniku...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz