Przepis trochę zmodyfikowałam. Wyszło niezbyt słodkie, ale ci, co mieli okazję spróbować, zachwalali, że dobrze, że nie przesłodzone, i że pycha. A to najważniejsze.
TRIKI DLA ALERGIKA:
Ciasto nie zawiera: mąki pszennej, mleka, masła.
Znaleziony przepis jest dość prosty, więc nie musiałam używać wielu zamienników. Nie było w nim mleka ani masła. Zamieniłam jedynie mąkę pszenną na orkiszową. Użyłam jasnej, typ 630 firmy Heliant.
SKŁADNIKI:
- 4 jajka
- 3/4 szklanki cukru, spokojnie można dać szklankę - następnym razem na pewno tak zrobię :)
- szklanka oleju
- 2 szklanki mąki orkiszowej
- łyżeczka proszku do pieczenia
- łyżeczka cynamonu
- szczypta soli
- 2 szklanki startej marchwi (ok. 3 średnie sztuki - jak na zdjęciu), u mnie z tych 3 wyszło trochę ponad 2 szklanki i było ok.
WYKONANIE:
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni.
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni.
Marchewkę ścieramy na tarce.
Pierwsza miska - do niej wbijamy jajka i miksujemy je z cukrem i z olejem.
Druga miska - wsypujemy mąkę i dobrze mieszamy z proszkiem do pieczenia, szczyptą soli i cynamonem.
Do pierwszej miski wsypujemy zawartość drugiej miski. Miksujemy. Na koniec dodajemy startą marchew. Miksujemy i gotowe!
Ciasto wlewamy do blachy i pieczemy ok 50 min.
Upieczone, ostudzone ciasto można posypać cukrem pudrem, ja polałam je gotową polewą czekoladową (deserową) Dr. Oetkera.

