poniedziałek, 8 sierpnia 2016

jagodowy jagielnik

Są słodkości, którym nie trzeba robić wstępu, np. taki jagodowy jagielnik... bezglutenowy, bezmleczny, a bajeczny :) Nie ma co gadać, trzeba iść do kuchni i robić to fioletowe cudo. Warto, tym bardziej, że sezon jagodowy jeszcze trwa!




SKŁADNIKI:

na spód
  • szklanka migdałów
  • 14 szt. świeżych daktyli odmiana Mozafati (ja kupuję w Auchan)
  • 2 łyżki wiórków kokosowych
  • 1 łyżka surowego kakao
  • 1 łyżka oleju kokosowego
na masę
  • 1 szklanka kaszy jaglanej
  • 2 szklanki mleka ryżowego
  • puszka mleka kokosowego (schłodzonego w lodówce)
  • 4 łyżki miodu 
  • 1/2 szklanki jagód


WYKONANIE:
Kaszę jaglaną zalewamy wodą, migdały zalewamy wrzątkiem i zostawiamy na noc. 
Migdały obieramy ze skórek (można to łatwo zrobić "wyciskając je ze skórki" - wyskakują same :))
Z daktyli usuwamy pestki, dodajemy do nich migdały, kakao, wiórki kokosowe i olej kokosowy i wrzucamy do misy malaksera - całość rozdrabniamy aż wszystko połączy się i będzie miało zwartą i plastyczną konsystencję. Masą tą wylepiamy tortownicę o średnicy ok. 18 cm wyłożoną papierem do pieczenia lub wysmarowaną olejem kokosowym. 

Kaszę przelewamy wrzątkiem, płuczemy. Gotujemy na średnim ogniu w mleku ryżowym aż je wchłonie i zrobi się miękka, papkowata. Dodajemy do niej miód, jagody i gęstą część mleka kokosowego - blendujemy do gładkości.

Masę wykładamy na daktylowo-migdałowy spód. Całość wstawiamy na kilka godzin do lodówki. Gotowe!